Ostatnio popularnymi wpisami są...

2009-12-21

Kto z kim?

Co prawda nie czuję żadnego obowiązku tłumaczenia, kim są owe "kobiety z własnej czołówki", niemniej jednak myślę, że będę mógł wprowadzić pewne informacje naprowadzające na odpowiedni trop. Kolejność oczywiście przypadkowa.
Moja była za to, że jest dla mnie inspiracją. Była i jest pełna nieskrępowanej kobiecości.
Kobieta z bluszczem za to, że jest niezależna. Kiedyś powinniśmy dać się skusić. Nawzajem.
Złota kobieta za to, że należymy do dwóch różnych światów i przez to wydaje mi się intrygująca. Jest bardzo praktyczna i ogarnięta, czego u mnie czasami brakuje.
Młodoruda kobieta za to, że... jest jeszcze taka niewinna, choć ponoć nie próżnuje. Szukająca i uczuciowa.
Dlaczego one? Bo każda z nich jest w moim odczuciu piękna. Są powabne, strasznie pociągające i tylko głupiec nie miałby nigdy myśli by ich przelecieć. Nie, nie chodzi tutaj o sam seks. To, że są takie podniecające zawdzięczają nie tylko wyglądowi zewnętrznemu, ale w równym stopniu też temu, że są bogate wewnętrznie. W tych wypadkach nie chodziłoby mi tylko o penetrację pochwy, ale też duszy. To byłby mój sposób na podziękowanie im, że istnieją. Cóż innego mogę im podarować, jak nie ich i moją "małą śmierć"? Ale myślę, że nikt tego nie zrozumie.
Jeśli kiedykolwiek miałbym umrzeć, a to wydaje się z każdym dniem coraz bardziej pewne, chciałbym przeżyć z każdą z nich jeden "raz". Potem mogę umierać z (niekoniecznie) czystym sumieniem.

Dla ciekawskiej młodorudej - teraz już wiesz, co i jak.
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
♫ Myslovitz - Kraków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz