Ostatnio popularnymi wpisami są...

2009-12-11

Starzeję się?

No i w końcu się udało. Dziś położyła się na łóżku lubieżnie i nie zamierzała zejść z niego bez orgazmu.Nie będę się rozwodził nad pięknem tego, co się wtedy działo, bo byłyby to puste słowa... Dodam tylko tyle, że w końcu miałem okazję ostro ją zerżnąć. A miałem sporo siły i samozaparcia, bo czułem jeszcze złość do niej za ten cyrk, który mi urządziła.
To w sumie w pewien sposób zabawne - kiedy ona stała pod ścianą, a ja, trzymając jej ręce za nadgarstki, wchodziłem od tyłu z pełnym impetem - kiedy ona odczuwała fale przyjemności, a wiem, że je odczuwała, bo ledwo tłamsiła w sobie jęki, choć za drzwiami byli inni ludzie - to wszystko, było przez moją byłą i chore złudzenia mojej obecnej.
Przez następną godzinę doprowadzałem ją do wrzenia. W końcu nie wiem, czy dostała tego orgazmu, ale skoro tak zachłannie rzuciła się do mojego penisa, chciała się chyba odwdzięczyć. A ja, cóż... z tego wszystkiego nie doszedłem. Siedziałem na kanapie i odpoczywałem, podczas gdy ona leżała i dyszała.
Tak, poużywałem sobie. I w sumie nie obchodziło mnie, że tym razem obyło się bez mojego szczytowania. Miałem ochotę odpocząć od tego wszystkiego.
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
♫ VNV Nation - Tomorrow Never Comes

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz