
Friends with benefits.
Jest to, zdaniem Wikipedii, jednocześnie fizyczna i emocjonalna relacja między dwojgiem ludzi, których łączą kontakty seksualne. Różni się to od tradycyjnego związku kwestią zaangażowania i przywiązania. Celem żadnego z partnerów nie jest stworzenie pełnej miłosnej relacji - FWB to coś pomiędzy przygodą na jedną noc, a trwałym związkiem.Zaproponowała mi taki układ. Jeśli brakowało jej seksu ze mną, to mogę chyba przybić sobie "piątkę". Co więcej, mnie brakowało jej ciała. Tylko ona potrafiła mnie tak nakręcić, tylko jej chciałem szeptać do ucha pieszczotliwe słowa i syczeć pogardliwe przekleństwa. No ale...
Najbliższymi określeniami, choć brzmiącymi dosyć sztywno, są: "przyjaciel od seksu" czy "przyjaciel z bonusem".
Seks bez zobowiązań wydaje się być wymarzonym układem. Jednocześnie zachowuje się pełną niezależność, a nie odczuwa się samotności. Nie ma potrzeby szukać przygodnych kontaktów, bo wszystkie potrzeby seksualne są na bieżąco zaspokajane. Jednak, gdzie kończy się granica bycia przyjacielem, a zaczyna bycia partnerem? Zawsze istnieje ryzyko, że można ją przekroczyć...No właśnie. Wiem, że z uczuciami, które wiążę, niełatwo będzie mi zachować neutralny stan. Co zabawne, nie lubię nawet myśleć o nas jako o fwb. Tak naprawdę to szukam nazwy, choć na logikę, mam ją pod nosem. Niemniej uważam, że
"Zacznij to nazywać inaczej, bo fwb czy tym bardziej fuckbuddies to Wy na pewno nie jesteście."
Nazwy brak. Przy okazji, jestem ciekaw, czy ona podchodzi do tego tylko i wyłącznie na zasadzie rozładowania napięcia. Jeśli tak, to droga do Jej serca może być trudniejsza, niż trudna.
Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Oby tylko było warto.
_________________________________________
♫ Myslovitz - Skaza
A znasz osobę, która po dłuższej znajomości właśnie na zasadzie FWB nie zaczęła czuć do drugiej osoby? Ja - biorąc pod uwagę z tego co widziałem / słyszałem - nie znam żadnej i stwierdzam, że nie ma. Jeśli nadal się przyjaźnicie i droga do serca nadal "zamknięta" to musisz sobie zadać sobie zajebiście, ale to zajebiście proste pytanie: "Czy jest warta świeczki?". Może "w drugim pokoju" jest kobieta, która jest warta zainteresowania i szuka poważniejszego związku? Najgorsze w tym wszystkim może być...sentyment, bo jak wspomniałeś, tylko Ona to potrafi(ła).
OdpowiedzUsuń