Byłem na dwóch imprezach pod rząd. Bawiłem się na obu naprawdę przednie, choć już trzeciego dnia czułem, że jednak nie jestem stworzony do takiej dawki hulania. Może to się jeszcze zmieni, a może już zostanę do śmierci takim odludkiem? Zobaczymy.
Dziś Dziewczyna dostała okresu. Świętowaliśmy więc jej kobiecość (i brak ciąży) na świeżym powietrzu, zadając sobie pytania i wsłuchując się w odpowiedzi partnera. Potem, gdy wróciliśmy do domu, nie zważając na miesiączkowanie, zaczęliśmy uprawiać seks. To było dla mnie nowe doświadczenie. Nie to, żebym miał coś przeciwko. Po prostu nie jestem przyzwyczajony, gdy praktycznie całe dłonie i penis pokryte są lepiącą się, słodko pachnącą mieszaniną hemoglobiny i śluzu pochwowego. Cóż, bez wątpienia był to pierwszy dzień okresu.
Dziś też żaliliśmy się sobie. I jeśli tak będą wyglądać nasze kłótnie... Heh, chyba każda para chciałaby, żeby przebiegały w ten sposób.
_________________________________________
♫ Britania - Snakeskin (deep & dark mix)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz