Ostatni, słyszysz mnie? Wiesz, co dziś usłyszałem? Ze Dziewczyna mogłaby znaleźć kogoś, kto zapewniłby jej lepszą przyszłość. Bogaty kawaler. Właściwie to nie tyle on, co rodzina jego. Bo ja, jak wiesz, jestem... niebogaty. Tak, to jest właśnie dobre określenie. Nie jestem biedny. Jestem w stanie pośrednim. Coś, jak czyściec. Tyle tylko, że w tym wypadku mogę trafić do finansowego piekła.
Nie jestem rycerzem na białym koniu, z rynsztunkiem gotowym na wiele bitw. Właściwie, nie licząc tego, co mogliby "dopomóc" rodzice, jestem kompletnie bez broni i oporządzenia.
Ale będę walczył.
Nawet, jeśli świat, z rodzicami moimi i rodziną Dziewczyny we mnie nie wierzy.
Nawet, jeśli będę zmuszone bić się na pięści naprzeciw pełnych zbrój płytowych.
Dopóki ona wierzy w naszą miłość, nie poddam się.
Jeśli przestanie wierzyć, stracę więcej, niż nią. Stracę też siebie. Stracę część duszy, którą ona wypełniła. Stracę męstwo.
Ale dopóki jest, nie poddam się.
_________________________________________
♫ Nils Petter Molvaer - The Beginning
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz