
Leżałem na starym łóżku i wpatrywałem się w sufit. Kac progresywnie mijał z każdym uderzeniem serca. Te przestawały być eksplozjami ładunków wybuchowych, przeistaczając się w tak dobrze znane mi ciche pulsowanie.
Obok leżała ona. Przez większość czasu była owinięta w pościel, część jej pleców była jednak nieznacznie odkryta. Zainteresowałem się dziwnym śladem, który miała na karku. Delikatnie odkryłem ją i spojrzałem w osłupieniu.
O mój Boże...
Całe plecy były przecięte czerwonymi pręgami, sięgającymi od szyi po pośladki. Na tle jej bladej skóry robiły piorunujące wrażenie.
... ale ja tego nie pamiętam.
"I co, spałeś z nią?"
W odpowiedzi tylko zamamrotałem.
"Spałeś z nią?" - zapytała się głośniej.
"Oj tam, to nie ważne..."
"SPAŁEŚ Z NIĄ?!"
"TAK! Jezu..."
"Aha, OK. Ale czy...?"
"Jednorazowy wyskok." - uciąłem. "Przecież nie jestem głupi."
"To dobrze." - uśmiechnęła się. "To teraz pora na śniadanie."
_________________________________________
♫ Depeche Mode - Precious (Sasha's Spooky Mix)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz