Rano nie przyjąłem tego do wiadomości. Po południu spałem, bo czułem się fatalnie. Wieczorem, kiedy klarowność umysłu wróciła, zdałem sobie sprawę z powagi sytuacji. Łzy stały mi w oczach pod koniec listy osób, które zginęły w katastrofie...
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
♫ N/A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz