Dziewczyna wyjechała na dwa tygodnie na Mazury. Będę za nią tęsknił, ale myślę, że przez ten czas uda mi się zrobić małe podsumowanie paru rzeczy. Normalnie byłem zbyt zalatany, żeby to zrobić, a teraz, kiedy nie zostało mi nic innego, jak siedzieć w domu, skupię się na tym.
Dodatkowym plusem, choć trudno z początku to zaakceptować, jest fakt, że nie będę musiał jeździć do niej do domu. Tam, gdzie jest kot i wszędzie pełno jego alergenów. :|
Mam nadzieję, że kiedy zamieszkamy razem nie będzie żadnych trudnych wyborów typu "Przedostatni albo kot". Ja nie mam nic przeciwko zwierzętom. Lubię je. Ale nie mogę przebywać z takimi, które gwarantują mi permanentne podrażnienie skóry.
_________________________________________
♫ Black Stone Cherry - Peace Is Free
Ostatnio popularnymi wpisami są...
2010-07-31
2010-07-27
Rezerwacja? (ciąg dalszy)
Zakupiłem obrączki. Dwie takie same, proste w swojej ornamentyce (której w sumie nie ma). Coś delikatnego, co będzie dobrze komponowało się do jej delikatnych, troskliwych dłoni.
Gdy przybyłem do niej, nie mogłem wprost wytrzymać z podniecenia, by pokazać jej prezent. Tak zawsze mam - ale kiedy chodzi o prezent dla niej zawsze to uczucie chęci obdarowania jej jest jeszcze większe!
Z zawziętą miną powiedziałem, żeby zdjęła starą obrączkę, po czym powoli wsunąłem na jej palec serdeczny srebrnawy, matowo-szczotkowany (tak to się poprawnie nazywa?; po angielsku określa się to jako brushed) symbol związania się dwóch osób.
_________________________________________
♫ Bersarin Quartett - Mehr als alle andere
Gdy przybyłem do niej, nie mogłem wprost wytrzymać z podniecenia, by pokazać jej prezent. Tak zawsze mam - ale kiedy chodzi o prezent dla niej zawsze to uczucie chęci obdarowania jej jest jeszcze większe!
Z zawziętą miną powiedziałem, żeby zdjęła starą obrączkę, po czym powoli wsunąłem na jej palec serdeczny srebrnawy, matowo-szczotkowany (tak to się poprawnie nazywa?; po angielsku określa się to jako brushed) symbol związania się dwóch osób.
_________________________________________
♫ Bersarin Quartett - Mehr als alle andere
2010-07-26
Rozmowy powszednie?
"... i dlatego uważam, że pierwsze razy są najgorsze. Wiesz, może nie tyle straszne, co bardzo czuć presję. Ja wtedy po prostu nie mogę ot tak kochać się..."
Pomarańczowy uniósł brwi, jakby był zaskoczony, ale też rozumiał, co miałem na myśli. Zamiast mówić cokolwiek, ujął piwo i upił trochę z kufla.
Parę dni wcześniej pojechaliśmy po jego aparat. Przymierzał się do kupna aparatu od dłuższego czasu. Już dwa razy nawet prawie go miał, ale zawsze coś nie pozwalało mu zakończyć transakcji. Teraz jednak mieliśmy zakończyć okres oczekiwania - i chciał, bym przy tym był. To dla mnie bardzo ważne, że mogłem mu towarzyszyć zarówno przy sprawdzaniu jego wymarzonego Nikona D90 (choć oczywiście myślał wcześniej o innych modelach), jak i przy piciu piwa dolewanego spod stołu.
"... i dlatego uważam, że mam złe podejście do seksu."
Uniosłem brwi. Tym razem jednak nie byłem zaskoczony. Widzę, że Niebieska poszukuje samej siebie. Na to trzeba czasu i energii.
Nasza rozmowa cały czas krążyła w rejonach miłości. O ile nasze pierwsze rozmowy, za dawnych czasów, dotyczyły smutnych ideałów, tak teraz chodziło o konkretną, fizyczną część amorów. I jakoś tak zeszło na "top listę". Dla tych, którzy nie pamiętają - top lista, czyli zbiór osób, z którymi chciałbym pójść do łóżka.
Otóż ze zdziwieniem przyjąłem informację, że Niebieska też ma taką listę. Teraz kiedy myślę o tym, zbiera mi się na śmiech - przecież każdy ma pewnie taką listę. To nic nadzwyczajnego.
No, prawie. Dowiedziałem się bowiem, że figuruję na niej. Nie powiem, połechtało mi to ego. Na szczęście już dawno nauczyłem się nie słuchać odgłosów z mojego mrocznego wnętrza i nie przejmować się przyjemnością, która mogłaby przyćmić mi logiczne myślenie.
_________________________________________
♫ Apocalyptica - Hope
Pomarańczowy uniósł brwi, jakby był zaskoczony, ale też rozumiał, co miałem na myśli. Zamiast mówić cokolwiek, ujął piwo i upił trochę z kufla.
Parę dni wcześniej pojechaliśmy po jego aparat. Przymierzał się do kupna aparatu od dłuższego czasu. Już dwa razy nawet prawie go miał, ale zawsze coś nie pozwalało mu zakończyć transakcji. Teraz jednak mieliśmy zakończyć okres oczekiwania - i chciał, bym przy tym był. To dla mnie bardzo ważne, że mogłem mu towarzyszyć zarówno przy sprawdzaniu jego wymarzonego Nikona D90 (choć oczywiście myślał wcześniej o innych modelach), jak i przy piciu piwa dolewanego spod stołu.
"... i dlatego uważam, że mam złe podejście do seksu."
Uniosłem brwi. Tym razem jednak nie byłem zaskoczony. Widzę, że Niebieska poszukuje samej siebie. Na to trzeba czasu i energii.
Nasza rozmowa cały czas krążyła w rejonach miłości. O ile nasze pierwsze rozmowy, za dawnych czasów, dotyczyły smutnych ideałów, tak teraz chodziło o konkretną, fizyczną część amorów. I jakoś tak zeszło na "top listę". Dla tych, którzy nie pamiętają - top lista, czyli zbiór osób, z którymi chciałbym pójść do łóżka.
Otóż ze zdziwieniem przyjąłem informację, że Niebieska też ma taką listę. Teraz kiedy myślę o tym, zbiera mi się na śmiech - przecież każdy ma pewnie taką listę. To nic nadzwyczajnego.
No, prawie. Dowiedziałem się bowiem, że figuruję na niej. Nie powiem, połechtało mi to ego. Na szczęście już dawno nauczyłem się nie słuchać odgłosów z mojego mrocznego wnętrza i nie przejmować się przyjemnością, która mogłaby przyćmić mi logiczne myślenie.
_________________________________________
♫ Apocalyptica - Hope
2010-07-21
Powinność sługi?
SMS wysłany o 05:59. Tak, rano.
Jechałem autobusem na spotkanie z Dziewczyną, kiedy nagle ktoś stanął nade mną i zaśmiał się dość głośno. Spojrzałem się mętnym wzrokiem i po szortach i bluzce zatrzymałem się na twarzy. Była to Niebieska.
"Zastanawiasz się, dlaczego nie jadę samochodem?"
Rzeczywiście, już dawno nie słyszałem, by ostatnio gdzieś poruszała się inaczej, niż jej samochodem. Myślałem, że była pod wpływem, pamiętając, jak czuła się ostatnio i ile piła.
"Jesteś pijana?"
"Nie, okradli mnie."
"Ale że samochód?" Byłem nieźle zszokowany.
Wyjaśniła mi, że złodzieje zabrali klucze, dowód rejestracyjny, parę innych drobiazgów, w tym paroletnie buty. Zostawili jednak laptop. Tak, to ma sens.
Chcę pogadać z Dziewczyną o sytuacji w domu - zarówno moim, jak i jej. A jest co opowiadać...
"Chłopaku, zrób mi minetkę."
"No nie wiem, nie chce mi się."
:: niskim głosem :: "Jako Twoja Dziewczyna, rozkazuję Ci..."
Oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Takie nasze małe nawiązania do serialu "True Blood", którego oglądaliśmy dwa odcinki w dniu dzisiejszym.
_________________________________________
♫ TV On the Radio - Wolf Like Me
Zrobiłem mały research i okazało się, że Playhouses, które mi wysłałaś to tak naprawdę Wolf Like Me.
Ale dziękuję za piosenkę. :*
Jechałem autobusem na spotkanie z Dziewczyną, kiedy nagle ktoś stanął nade mną i zaśmiał się dość głośno. Spojrzałem się mętnym wzrokiem i po szortach i bluzce zatrzymałem się na twarzy. Była to Niebieska.
"Zastanawiasz się, dlaczego nie jadę samochodem?"
Rzeczywiście, już dawno nie słyszałem, by ostatnio gdzieś poruszała się inaczej, niż jej samochodem. Myślałem, że była pod wpływem, pamiętając, jak czuła się ostatnio i ile piła.
"Jesteś pijana?"
"Nie, okradli mnie."
"Ale że samochód?" Byłem nieźle zszokowany.
Wyjaśniła mi, że złodzieje zabrali klucze, dowód rejestracyjny, parę innych drobiazgów, w tym paroletnie buty. Zostawili jednak laptop. Tak, to ma sens.
Chcę pogadać z Dziewczyną o sytuacji w domu - zarówno moim, jak i jej. A jest co opowiadać...
"Chłopaku, zrób mi minetkę."
"No nie wiem, nie chce mi się."
:: niskim głosem :: "Jako Twoja Dziewczyna, rozkazuję Ci..."
Oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Takie nasze małe nawiązania do serialu "True Blood", którego oglądaliśmy dwa odcinki w dniu dzisiejszym.
_________________________________________
♫ TV On the Radio - Wolf Like Me
2010-07-18
Stu lat młodej parze?
Piszę, czując, jak alkohol wypity dnia poprzedniego cały czas nie chce dać się zapomnieć. Do tego trzeba jeszcze doliczyć krótki sen, pieszczoty w łóżku i gorący dzień.
Wczoraj zrozumieliśmy dlaczego klimatyzacja to jeden z ważniejszych elementów wesel. Gdy w dni, których temperatura powietrza waha się między 35 a 40 stopniami zbierze się około 100 osób, parna atmosfera jest właściwie nie do uniknięcia. No i poczęstunek... Gorące dania były naprawdę gorące, a alkohol... robił swoje. Niemniej bawiłem się dobrze. Udało mi się przełamać moją niechęć do tańca, pogadałem z nietuzinkowymi ludźmi, zjadłem smaczne jedzenie... Tylko ten męczący powrót...
Właśnie pada deszcz. Dawno nie było już tak przyjemnej temperatury za dnia. Dla mnie takie zachmurzenie mogłoby się utrzymywać jak najdłużej. Jem więc borówki amerykańskie i wyglądam przez okno. Wsłuchuję się w miły dźwięk kropel spadających z nieba.
_________________________________________
♫ Kayah & Bregovic - 100 lat młodej parze
Wczoraj zrozumieliśmy dlaczego klimatyzacja to jeden z ważniejszych elementów wesel. Gdy w dni, których temperatura powietrza waha się między 35 a 40 stopniami zbierze się około 100 osób, parna atmosfera jest właściwie nie do uniknięcia. No i poczęstunek... Gorące dania były naprawdę gorące, a alkohol... robił swoje. Niemniej bawiłem się dobrze. Udało mi się przełamać moją niechęć do tańca, pogadałem z nietuzinkowymi ludźmi, zjadłem smaczne jedzenie... Tylko ten męczący powrót...
Właśnie pada deszcz. Dawno nie było już tak przyjemnej temperatury za dnia. Dla mnie takie zachmurzenie mogłoby się utrzymywać jak najdłużej. Jem więc borówki amerykańskie i wyglądam przez okno. Wsłuchuję się w miły dźwięk kropel spadających z nieba.
_________________________________________
♫ Kayah & Bregovic - 100 lat młodej parze
2010-07-14
Niewolnik uczucia?
I nagle nastała ciemność. Czułem tylko jej obecność, jej słodki, charakterystyczny zapach. Nie wiem, czy inni to czują. Chciałbym, żeby to był nasz "osobniczy" zapach, który tylko osoba z odpowiednim genotypem czułaby. To by oznaczało, że jesteśmy dla siebie stworzeni.
Tak więc otaczała mnie ciemność. Ale czułem ją i słyszałem, jak mówiła do mnie. Zaprowadziła mnie do łóżka i tam położyła. Nie mogąc zmienić niczego w tej sytuacji, poddawałem się jej woli. Zaczęła mnie gładzić, całować po klatce piersiowej, podbrzuszu i...
... poczułem ciepło jej języka i śliny, która była na moim, już wtedy twardym, penisie.
Zabawa w zakrywanie oczu nigdy nie wydawała mi się czymś ekscytującym - do tego dnia. Domyślam się też, że to Dziewczynie zawdzięczam te niesamowite doznania. Nikt inny nie potrafiłby dokonać czegoś takiego.
A potem, jak już kiedyś pisałem, nastał czas na domową sodomię. Kochaliśmy się tak długo, że na sam koniec łóżko było całe mokre od naszego potu.
Tak, jak lubię.
To nie był koniec atrakcji tego dnia, albowiem stwierdziliśmy, że weźmiemy wspólną kąpiel. Co prawda wanna Dziewczyny była mniejsza, niż u mnie, daliśmy radę się usadowić, przytuleni do siebie...
_________________________________________
♫ Adrian Charkman - In The Beginning
Tak więc otaczała mnie ciemność. Ale czułem ją i słyszałem, jak mówiła do mnie. Zaprowadziła mnie do łóżka i tam położyła. Nie mogąc zmienić niczego w tej sytuacji, poddawałem się jej woli. Zaczęła mnie gładzić, całować po klatce piersiowej, podbrzuszu i...
... poczułem ciepło jej języka i śliny, która była na moim, już wtedy twardym, penisie.
Zabawa w zakrywanie oczu nigdy nie wydawała mi się czymś ekscytującym - do tego dnia. Domyślam się też, że to Dziewczynie zawdzięczam te niesamowite doznania. Nikt inny nie potrafiłby dokonać czegoś takiego.
A potem, jak już kiedyś pisałem, nastał czas na domową sodomię. Kochaliśmy się tak długo, że na sam koniec łóżko było całe mokre od naszego potu.
Tak, jak lubię.
To nie był koniec atrakcji tego dnia, albowiem stwierdziliśmy, że weźmiemy wspólną kąpiel. Co prawda wanna Dziewczyny była mniejsza, niż u mnie, daliśmy radę się usadowić, przytuleni do siebie...
_________________________________________
♫ Adrian Charkman - In The Beginning
2010-07-12
Kolory przyjaźni?
Spotkałem się wczoraj z Niebieską. Miała podły nastrój, więc postanowiła się upić winem. Przeczuwając, że to może skończyć się różnie, udałem się z nią. Po tym, jak usiedliśmy na trawie, rozmawialiśmy bite półtorej godziny. Chociaż w sumie, przez większość czasu był to monolog Niebieskiej. Ale akurat to mnie nie przeszkadzało. Wtedy nie miałem za wiele do powiedzenia.
Parę dni wcześniej Pomarańczowy powiedział, że chce się wybrać w plener robić zdjęcia. Muszę wymyślić jakieś ciekawe ujęcia. No i przede wszystkim - cieszę się, że jakoś zaczęliśmy się dogadywać.
Z Czerwonym będę w końcu musiał się spotkać - tak, jak ustalaliśmy już parę tygodni temu. W końcu kiedyś mamy być wujkami. ;) Niemniej podziwiam go, że udało mu się zejść ze swoją byłą dziewczyną. Ja bym chyba nie mógł tego urzeczywistnić. No i już wcale mnie to nie interesuje.
I tylko Żółta i Zielona pozostają kompletnie bez wieści. Co do pierwszej jestem pewien, że gdybym się odezwał, pewnie przywitałaby mnie bardzo serdecznie. Co innego ta druga.
A spoza przyjaciół, spotkam się jeszcze z moim kumplem, Szarym. Czuję, że będzie to "męskie" spotkanie - z odpowiednim stężeniem alkoholu w powietrzu. I krwi.
Zastanawiasz się, po co zaznaczyłem kolorami pseudonimy? Otóż chciałem podkreślić obecność najczęściej pojawiających się osób z mojego towarzystwa. I od tej pory powinny pojawiać się często.
_________________________________________
♫ Świntuch feat. Afro Kolektyw - Zrób to sam
Parę dni wcześniej Pomarańczowy powiedział, że chce się wybrać w plener robić zdjęcia. Muszę wymyślić jakieś ciekawe ujęcia. No i przede wszystkim - cieszę się, że jakoś zaczęliśmy się dogadywać.
Z Czerwonym będę w końcu musiał się spotkać - tak, jak ustalaliśmy już parę tygodni temu. W końcu kiedyś mamy być wujkami. ;) Niemniej podziwiam go, że udało mu się zejść ze swoją byłą dziewczyną. Ja bym chyba nie mógł tego urzeczywistnić. No i już wcale mnie to nie interesuje.
I tylko Żółta i Zielona pozostają kompletnie bez wieści. Co do pierwszej jestem pewien, że gdybym się odezwał, pewnie przywitałaby mnie bardzo serdecznie. Co innego ta druga.
A spoza przyjaciół, spotkam się jeszcze z moim kumplem, Szarym. Czuję, że będzie to "męskie" spotkanie - z odpowiednim stężeniem alkoholu w powietrzu. I krwi.
Zastanawiasz się, po co zaznaczyłem kolorami pseudonimy? Otóż chciałem podkreślić obecność najczęściej pojawiających się osób z mojego towarzystwa. I od tej pory powinny pojawiać się często.
_________________________________________
♫ Świntuch feat. Afro Kolektyw - Zrób to sam
2010-07-11
Gdzie strumyk płynie z wolna?
Nigdy nie robiłem tego w lesie. To dziwne, zważywszy, że żyję w mieście, które ma duży odsetek obszaru zalesionego. No, nie było jak i z kim. Aż do dziś.
Miałem na nią ochotę już od zeszłego tygodnia, ale tak jakoś się złożyło, że nie mieliśmy dla siebie czasu, by wylądować w łóżku. Dziś w sumie też nie wylądowaliśmy tam - tylko na runo leśne, obsypane kolkami i z latającym robactwem dającym znać o sobie raz na jakiś czas. Ale gdy ma się nad sobą i pod sobą taką dziewczynę, jak Dziewczyna, nic się nie liczy dookoła. Tylko ona, jej oddech na mojej szyi, jej ciało na moim ciele, jej ciepło, które bije od podbrzusza.
Gdyby nie to, że musiała wracać wcześniej do siebie, pewnie bylibyśmy dłużej na łonie natury, w stroju Adama i Ewy. Co więcej, koleżanka, która się z nią umówiła wystawiła ją do wiatru, bo spiekła się na słońcu i w końcu nie spotkały się. Gdy mi to opowiadała, pomyślałem, co jeszcze bym z nią robił.
Chyba oboje o tym myśleliśmy.
_________________________________________
♫ N/A
Miałem na nią ochotę już od zeszłego tygodnia, ale tak jakoś się złożyło, że nie mieliśmy dla siebie czasu, by wylądować w łóżku. Dziś w sumie też nie wylądowaliśmy tam - tylko na runo leśne, obsypane kolkami i z latającym robactwem dającym znać o sobie raz na jakiś czas. Ale gdy ma się nad sobą i pod sobą taką dziewczynę, jak Dziewczyna, nic się nie liczy dookoła. Tylko ona, jej oddech na mojej szyi, jej ciało na moim ciele, jej ciepło, które bije od podbrzusza.
Gdyby nie to, że musiała wracać wcześniej do siebie, pewnie bylibyśmy dłużej na łonie natury, w stroju Adama i Ewy. Co więcej, koleżanka, która się z nią umówiła wystawiła ją do wiatru, bo spiekła się na słońcu i w końcu nie spotkały się. Gdy mi to opowiadała, pomyślałem, co jeszcze bym z nią robił.
Chyba oboje o tym myśleliśmy.
_________________________________________
♫ N/A
2010-07-10
Parapetówa idealna?
Na wstępie odpowiem na pytanie z tytułu. Nie. Tego nie da się podciągnąć nawet pod "fajną" parapetówę. Była to średnia impreza, niestety. Ale może przejdę do opisu wydarzeń.
Dobry znajomy zaprosił mnie i Dziewczynę na imprezę z okazji przeniesienia się ze swoją dziewczyną do nowego mieszkania. Cóż więc, nic tylko z papierem toaletowym i proszkiem do prania przyjść i życzyć wszystkiego najlepszego w nowym miejscu życia.
Spóźniliśmy się ponad miarę, a to wszystko dlatego, że pomagałem matce w szukaniu sukni na ślub. (Jakkolwiek dziwnie to brzmi, po prostu uwierzcie, tak było.) Zdyszany dobiegłem na miejsce, gdzie Dziewczyna czekała z naszym kumplem. Czułem, jak uczulenie coraz bardziej nie daje mi spokoju, ale starałem się robić dobrą minę do złej gry. Na miejscu okazało się, że większość osób jest już po paru kieliszkach wódki. Dzięki temu ominęło mnie picie, co też mnie się spodobało. alej było jednak pod górkę.
Otóż jeden ze znajomych przyprowadził swojego znajomego (zaczynam gubić się w tych wszystkich powiązaniach rodzinno-koleżeńskich), który miał słabość do wódki, o czym dowiedzieliśmy się w trakcie. Pił dużo i z każdym kieliszkiem stawał się coraz bardziej agresywny. Starał się jednak zachować specyficzną manierę wypowiedzi, co wyglądało dla mnie jednocześnie zabawnie i strasznie żałośnie.
Do tego powinniśmy dodać sympatie (czy raczej - antypatie) między dziewczyną gospodarza a znajomymi tegoż. To wszystko kumulowało się i obawiałem się, że w pewnym momencie osiągnie masę krytyczną. Na szczęście udało się jakoś rozładować napięcie.
Kolejna sprawa. Jak sprowadzić na kolana najtwardszego nawet faceta? Ukazać mu łzy najbliższej mu kobiety. Zawsze działa - przynajmniej na mnie. Dlatego zły humor Dziewczyny, który przerodził się w siedzenie na bosaka na klatce schodowej, wycierając łzy przybił mnie jeszcze bardziej. Jak zwykle sprawy rodzinne, plus moja przypadłość zdrowotna.
Wracałem z pulsującym uczuciem skóry twarzy, niepewnością co do tego, czy gospodarz związał się z odpowiednią kobietą i żalem - mogłem więcej uwagi zwracać na Dziewczynę.
_________________________________________
♫ VNV Nation - Darkangel (Azrael)
Dobry znajomy zaprosił mnie i Dziewczynę na imprezę z okazji przeniesienia się ze swoją dziewczyną do nowego mieszkania. Cóż więc, nic tylko z papierem toaletowym i proszkiem do prania przyjść i życzyć wszystkiego najlepszego w nowym miejscu życia.
Spóźniliśmy się ponad miarę, a to wszystko dlatego, że pomagałem matce w szukaniu sukni na ślub. (Jakkolwiek dziwnie to brzmi, po prostu uwierzcie, tak było.) Zdyszany dobiegłem na miejsce, gdzie Dziewczyna czekała z naszym kumplem. Czułem, jak uczulenie coraz bardziej nie daje mi spokoju, ale starałem się robić dobrą minę do złej gry. Na miejscu okazało się, że większość osób jest już po paru kieliszkach wódki. Dzięki temu ominęło mnie picie, co też mnie się spodobało. alej było jednak pod górkę.
Otóż jeden ze znajomych przyprowadził swojego znajomego (zaczynam gubić się w tych wszystkich powiązaniach rodzinno-koleżeńskich), który miał słabość do wódki, o czym dowiedzieliśmy się w trakcie. Pił dużo i z każdym kieliszkiem stawał się coraz bardziej agresywny. Starał się jednak zachować specyficzną manierę wypowiedzi, co wyglądało dla mnie jednocześnie zabawnie i strasznie żałośnie.
Do tego powinniśmy dodać sympatie (czy raczej - antypatie) między dziewczyną gospodarza a znajomymi tegoż. To wszystko kumulowało się i obawiałem się, że w pewnym momencie osiągnie masę krytyczną. Na szczęście udało się jakoś rozładować napięcie.
Kolejna sprawa. Jak sprowadzić na kolana najtwardszego nawet faceta? Ukazać mu łzy najbliższej mu kobiety. Zawsze działa - przynajmniej na mnie. Dlatego zły humor Dziewczyny, który przerodził się w siedzenie na bosaka na klatce schodowej, wycierając łzy przybił mnie jeszcze bardziej. Jak zwykle sprawy rodzinne, plus moja przypadłość zdrowotna.
Wracałem z pulsującym uczuciem skóry twarzy, niepewnością co do tego, czy gospodarz związał się z odpowiednią kobietą i żalem - mogłem więcej uwagi zwracać na Dziewczynę.
_________________________________________
♫ VNV Nation - Darkangel (Azrael)
Subskrybuj:
Posty (Atom)